Dziś szybki, krótki post o sukience uratowanej z czeluści szafy. Sukienka przeleżała wiele miesięcy w szafie i miała już nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Jej górna część, uszyta z innej tkaniny niż dół (kiepskiej jakości bawełna), całkowicie się rozciągnęła, przez co ciuch nie nadawał się do noszenia. W końcu jednak właścicielka sukienki postanowiła coś z tym fantem zrobić i podrzuciła kieckę do mnie, dołączając do niej kawałek czarnej bawełny przypominającej materiał, z którego szyje się męskie koszule.
Co z tym zrobiłam, widać na poniższym zdjęciu.
Odprułam porozciąganą górę, a z kawałka czarnej tkaniny wykroiłam górną część sukienki z "Burdy" (nr 10/2012, model 127), którą już kiedyś szyłam (Little red dress). Potem przyszyłam ją do reszty sukienki. Z boku wszyłam kryty zamek, który przed przeróbką (a raczej odrestaurowaniem ;)) znajdował się na plecach.
Podczas szycia pogłębiłam nieco dekolt sukienki. Niestety znów trochę odstaje i trzeba jeszcze zrobić maleńkie zaszewki. Po poprawkach pokażę zdjęcia na modelce.
Co z tym zrobiłam, widać na poniższym zdjęciu.
Odprułam porozciąganą górę, a z kawałka czarnej tkaniny wykroiłam górną część sukienki z "Burdy" (nr 10/2012, model 127), którą już kiedyś szyłam (Little red dress). Potem przyszyłam ją do reszty sukienki. Z boku wszyłam kryty zamek, który przed przeróbką (a raczej odrestaurowaniem ;)) znajdował się na plecach.

Podczas szycia pogłębiłam nieco dekolt sukienki. Niestety znów trochę odstaje i trzeba jeszcze zrobić maleńkie zaszewki. Po poprawkach pokażę zdjęcia na modelce.
no i pięknie :D pełen profesjonalizm :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszło, właścicielka na pewno będzie zadowolona :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajna:) czekam na zdjęcie na modelce:)
OdpowiedzUsuńrewelacja, szacun za pomysłowość :-) podobaa mi się te pasy :-)
OdpowiedzUsuńPasy akurat już były, ale też mi się podobają. Chyba uszyję sobie podobną kieckę. :)
UsuńWygląda, jakby od dołu została zanurzona w lodach truskawkowo-śmietankowych:)
UsuńWyszło świetnie. Gratuluję :D Z zameczkiem z boku nawet wygodniej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńCzasem nie wiele trzeba by ciuch zyskał drugie życie♥
OdpowiedzUsuńooo dobrze to wygląda! żałuję tylko, że nie pokazałaś zdjęcia przed przeróbką.
OdpowiedzUsuń