Pasek do sukni ślubnej

Szycia sukienki ślubnej raczej bym się nie podjęła. Ale pas ślubny to co innego. Potrzebna była szeroka atłasowa wstążka, kupon śmietankowej satyny, perełki i oczywiście igła i nici. Nie obyło się bez filmików instruktażowych w rodzaju: "Jak zrobić kwiaty z materiału?", bo przecież nigdy takich kwiatków nie robiłam. Ba! Uważałam, że do tego rodzaju robótek mam dwie lewe ręce. Potwierdzały to zgodnie moja mama i siostra, które kiedyś bezlitośnie wyśmiały mojego styropianowego jajkowego ludzika (niestety nie bezpodstawnie).

Ale do rzeczy! Pasek powstał w kilka dni, choć do pracy nad nim zbierałam się długo. Wszystkie materiały zostały dobrane kolorystycznie do stylizacji panny młodej - śmietankowej sukienki oraz granatowych dodatków.

Efektem moich starań jest taki oto pasek do ślubnej sukienki:

Kwiaty robiłam z pasków satyny o szerokości 4 cm i długości ok. 150 cm. Do paska przyszyłam dwa większe i dwa mniejsze kwiatki. Pas jest wiązany z tyłu na kokardę. Początkowo miał być zapinany na haftkę, ale uznałam, ze kokarda będzie bardziej pasowała do romantycznej ślubnej stylizacji. Nie będę tu szczegółowo opisywać sposobu wykonania kwiatka z materiału, gdyż opis ten wraz z ilustracjami znajdzie się w przygotowywanym przeze mnie tutorialu, który już wkrótce (nie za siedem miesięcy, obiecuję!) na blogu.

Pokażę za to kilka fotek gotowego pasa. Zdjęć na modelce nie mam, gdyż nowożeńcy wyjechali w podróż poślubną i po prostu jeszcze takich nie posiadam.

Pasek wraz sukienką ślubną

Do kompletu zrobiłam także kilka kwiatów do włosów. Są identyczne jak te w pasku. Za pomocą nitki przymocowałam je do zwykłych wsuwek do włosów.

Powstało też kilka dodatkowych kwiatków z atłasowej wstążki, z której wykonałam pas. Mogą służyć jako spinka do włosów, broszka lub innego rodzaju ozdoba.