Wielkanoc tuż tuż, choć aura wskazuje raczej na inne święta. Mimo wszytko jednak przygotowania trwają, a w moim rodzinnym domu zaroiło się od świątecznych jaj, z którymi kury mają niewiele wspólnego... :)
Chociaż... może jedna kura... domowa - moja mama. Odkąd przypomniałam jej o szydełkowaniu, wpadła w wir robienia szydełkowych (i nie tylko) dekoracji. Od tego czasu powstało kilkanaście szydełkowych jaj, w tym kilka przestrzennych, kilka serwetek i kolejne jajo-karczoch.
Chciałabym zaprezentować Wam mamine dzieła, życząc jednocześnie radosnych, rodzinnych świąt, kolorowych jak te jajka na zdjęciach. :)
Na zakończenie chciałabym się też pochwalić moim pierwszym szydełkowym tworem, który powstał kilka dni temu. Być może część z Was widziała go na fejsbukowej stronie Kreaturki mody. Tym, którzy nie widzieli, pokazuję go dzisiaj.
Moja robótka nie jest tak efektowna jak te mamine. Jest trochę
koślawa, a tu i ówdzie wystają z niej nitki. Miała być kwiatkiem, ale
nie nie wyszło, więc została miniserwetką. Choć to kwestia sporna, bo
mojemu chłopcu przypomina ona... kołpak od skody... :)
Oto ona! (Proszę się nie śmiać.)

Poćwiczyłam na niej łańcuszek, słupki, półsłupki i pikotki (których nie widać). Jest maleńka, nadaje się najwyżej na podkładkę pod kieliszek lub małą szklankę. Mimo to jestem z niej dumna. :)
Pozdrawiam gorąco!
Jajka są cudne! A jeśli chodzi o serwetkę to ja nawet takiego kołpaka nie potrafiłabym zrobić:D
OdpowiedzUsuńPogratuluj mamie :-) jakja super, najbardziej lubię te własnoręczne :-) a co do serwetki to gratuluje zaparcia.. jak to się mowi ..pierwsze koty za płoty.. strasznie mnie rozbawilo to porównania do kołpaka skody :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne robótki, rzeczywiście mama wpadła w szał szydełkowania, polecam gazetę z wzorami serwetek i nie tylko to bardzo ułatwi pracę. Podziwiam pierwszą serwetkę, chociaż mini, wiem że nie jest tak łatwo na początku bo sama uczę dziewczyny i widzę trudy ich pracy, pozdrawiam i życzę dalszej owocnej pracy♥
OdpowiedzUsuńSuper jest! Rzeczywiście kojarzę podobne modele kołpaków, ale to raczej kołpaki są robione na wzór serwetek by dodać samochodom lekkości.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoje wytłumaczenie. :) Dzięki za miłe słowa.
UsuńJajka w sweterkach, świetny pomysł nie zmarzną w koszyczku :))) Fajne ozdoby,
OdpowiedzUsuńmama zaszalała. Mnie jakoś zawsze zabraknie czasu żeby zrobić takie cudeńka.
A Twoja serwetusia malusia, ale na początek dobrze zacząć od małego , złapać bakcyla i skończyć na robieniu swetrów, czego Ci z całego serca życzę :)
Dziękuję za wsparcie! Jesteście kochane! Mama też dziękuje za komplementy. :)
OdpowiedzUsuńPiękne mama rzeczy stworzyła. Takiego kołpaka jak Ty też nie umiałabym stworzyć. Jakoś bardziej mi podchodzą druty od szydełka, a bardzo mi się wszelkie twory szydełkowe podobają.
OdpowiedzUsuń