W co się ubrać, kiedy temperatura powietrza bliska jest temperaturze ludzkiego ciała? Oczywiście w sukienkę! Najlepiej luźną, przewiewną i wygodną. W takiej żaden upał nie straszny.
Taką też udało mi się ostatnio stworzyć, a raczej przetworzyć, bo prezentowana dziś sukienka powstała z... innej sukienki.
Widoczny na poniższej fotografii przedmiot mojej dzisiejszej krawieckiej wariacji, tj. liliową, bawełnianą (chyba ciążową, bo bardzo obszerną) sukienkę ocaliłam od pocięcia na ściereczki. Ja przeznaczyłam jej inny los. :)

Postanowiłam połączyć ją z krótkim, odkrywającym brzuch, bawełnianym, czarnym topem.
Jedyną ozdobę nowej sukienki stanowi czarna minifalbanka, którą przyszyłam na linii łączenia dwóch tkanin.
Na poniższych fotografiach można zobaczyć, jak sukienka sprawdza się podczas wakacyjnych wypraw. :)
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńPodobną szyję, tylko moja wersja będzie trochę jaśniejsza.
wiem, że powinnam ocenić dzieło, ale wg mnie najlepsza jest ta kukurydza (to kukurydza w ogóle? :P)na drugim zdjęciu - normalnie jak w Hobbitonie! :D
OdpowiedzUsuńKukurydza. :) Najlepsza kukurydza tylko w Rybniku. :)
UsuńAle pięknie zbudowana! Chatka oczywiście :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mam bardzo dowcipnego czytelnika/obserwatora. :)
UsuńMogłabyś nie włamywać się do sąsiada :P
OdpowiedzUsuńNikt się nigdzie nie włamywał. :)
UsuńTeraz, w tej plamistej sukience, wygląda Pani jak prawdziwa salamandra :)
OdpowiedzUsuńPrzecież ja jestem prawdziwa! ;)
UsuńZDECYDOWANIE w Twojej wersji wygląda znacznie lepiej :D piękne masz widoki :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki. :)
Usuńślicznie, bardzo dziewczęco :) / http://murphose.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuńjaka dziewczęca :-) idealna na lato. I jak na początki to naprawdę nieźle sobie radzisz. Pełen podziw :-)
OdpowiedzUsuńNiezmiernie mi miło czytać tak miłe słowa. :) Dziękuję! :)
UsuńUroczo!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń